Przysłowie mówi, że wszystko co dobre szybko się kończy. Tak też jest z okresem wypoczynku, który właśnie dobiegł końca. Po czasie lenistwa, na nowo musimy przyzwyczaić się do obowiązków. Niejednokrotnie nie będzie się nam chciało wstać rano, odrobić lekcji, nauczyć się na kolejny sprawdzian. Kolejna kartkówka czy zadanie domowe przyprawi nas o zawrót głowy. Dlatego tak ważne jest, by przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego ponownie odnaleźć Boga, który doda nam sił w codziennych przeciwnościach losu. Każdy katolik, nawet ten wierzący i praktykujący powinien ciągle na nowo się nawracać. Szczególnie teraz, po okresie lenistwa, kiedy pokusa do grzechu była większa.
Powinniśmy pamiętać, że Bóg jest przy nas zawsze. Kiedy nam coś wychodzi (wtedy powinniśmy Bogu za wszelkie łaski podziękować) i kiedy napotykamy różne przeciwności losu (w takich chwilach możemy się zwrócić do Boga z prośbą o pomoc).
Dzień powinniśmy zacząć modlitwą, w której możemy poprosić Pana Boga o potrzebne siły. Piękną modlitwą jest psalm 121:
Wznoszę swe oczy ku górom:
Skądże nadejdzie mi pomoc?
Pomoc mi przyjdzie od Pana,
co stworzył niebo i ziemię.
On nie pozwoli zachwiać się twej nodze
ani się zdrzemnie Ten, który cię strzeże.
Oto nie zdrzemnie się
ani nie zaśnie
Ten, który czuwa nad Izraelem.
Pan cię strzeże,
Pan twoim cieniem
przy twym boku prawym.
Za dnia nie porazi cię słońce
ni księżyc wśród nocy.
Pan cię uchroni od zła wszelkiego:
czuwa nad twoim życiem.
Pan będzie strzegł
twego wyjścia i przyjścia
teraz i po wszystkie czasy.
Życzymy wszystkim wiele sukcesów, wytrwałości, cierpliwości i błogosławieństwa Bożego na nadchodzący czas obowiązków.