Patrząc w kalendarz trzeba przyznać, że zasłużone wakacje dobiegły końca. Chociaż lipiec nie rozpieszczał pogodą i dopiero ostatnie dni sierpnia upłynęły pod znakiem upałów, to nieubłaganie nadchodzi jesień… Po dwóch miesiącach nadszedł 1 września. Data, która przez wielu nie jest dobrze kojarzona. Skończyły się beztroskie dni i w życie każdego ucznia wróciły obowiązki .Także dla dorosłych kończy się okres odpoczynku.
„Dobrą drogą jest ta, po której idąc, mamy oczy bez przerwy wzniesione ku Bogu.” Nasze życie jest z pewnością taką metaforyczną drogą. Rozpoczynając kolejny etap w życiu, kroczymy pewną obraną przez siebie ścieżką i tylko od nas zależy jak ona będzie wyglądać. Św. Augustyn w swych słowach zwraca uwagę na ścisły związek pomiędzy odpowiednimi wyborami i relacją z Bogiem.
W Księdze Mądrości Syracha czytamy:
„W skarbcach mądrości są przypowieści wiedzy,
w grzeszniku zaś pobożność budzi odrazę.
Jeżeli pożądasz mądrości, chowaj przykazania,
a Pan cię nią obdarzy.
Albowiem mądrość i wykształcenie to bojaźń Pana,
a w wierności i łagodności ma On upodobanie.” (Syr. 1, 25-27)
Rozpoczęcie roku szkolnego to takie skrajne przejście z beztroski do czasu obowiązków. Na pewno będzie nam łatwiej, kiedy ten nowy etap zaczniemy z Bogiem. Wśród tego zgiełku możliwa i zarazem potrzebna jest ta choćby najkrótsza modlitwa, uczynienie znaku krzyża w sposób przemyślany. Choćby tyle, albo aż tyle, by zacząć dzień z Bogiem.