Przepraszam, proszę, dziękuję – słowa, które były nam wpajane już od wczesnego dzieciństwa. Te zwroty towarzyszą nam na co dzień. Jednak są takie chwile, kiedy stajemy przed Bogiem, by w sposób szczególny je wypowiedzieć. Tak właśnie było już w ostatni czwartek czerwca podczas uroczystej Eucharystii na zakończenie roku szkolnego 2011/2012. Patrząc przez pryzmat minionych dziesięciu miesięcy, mogliśmy przeprosić, podziękować, ale także przedstawić swoje prośby Bogu.
W piątkowe poranki dostaliśmy do rąk kolorowe kartki opatrzone w cyferki i różnego rodzaju dane. Wyszliśmy ze szkoły i… WAKACJE CZAS ZACZĄĆ!
Do walizek dwumiesięcznego wypoczynku z pewnością zabierzemy dobry humor, słoneczną pogodę, wiele wrażeń, szeroki uśmiech, nowe doświadczenia, bliskie nam osoby, zapierające dech w piersiach miejsca, spokój, relaks, nowe znajomości… Ale czy zdołamy w tym bagażu upchnąć wiarę?
Wydawałoby się, że czas wakacji to wciśnięcie guzika zwolnienia. Zgodnie z prawami logiki, powinniśmy mieć więcej czasu na różne sprawy, w tym religijne. Rozpatrując tę kwestię, widać jak logika daleka jest od rzeczywistości. Wymówki o braku czasu, nadmiaru pracy i wielu innych zostają zastąpione brakiem możliwości z powodu wyjazdu itd. Nie ma co się oszukiwać, problem leży w skłonności do popadania w lenistwo.
W czasie wakacji uczniowskich, ale także urlopów dorosłych, stawia się na relaks, a wręcz zapomnienie. Czy zapomnimy także o Bogu? Bóg chce być przy nas zawsze, ale czy my trwamy przy Nim także w te letnie dni? To pytania, na które niewątpliwie warto sobie indywidualnie odpowiedzieć. Ponieważ to, czy bierzemy urlop na żądanie od Boga na czas beztroskich wakacji, zależy wyłącznie od nas samych.
Św. Augustyn twierdził, że „Zły człowiek nie chce mieć prawdy Ewangelii przed sobą, lecz za sobą. Gdy są te prawdy przed tobą, to cię prowadzą, a gdy za tobą to cię obarczają.
” Oby prawdy Ewangelii prowadziły nas także w czasie wakacji.
Wszystkim parafianom życzymy udanych wakacji.