Ciągle trwa najpiękniejszy miesiąc w roku – maj. A z nim trwają jedne z najpiękniejszych nabożeństw ku czci Maryi. Wieczorem gromadzimy się w kościele, by modlić się do Matki naszego Boga. Ufamy Jej i wierzymy, że wyprosi dla nas wiele łask u Swego Syna.

Śpiewanie pieśni na cześć Matki Bożej było znane już w V wieku na Wschodzie. W Kościele Zachodnim dopiero na przełomie XIII i XIV w. powstała myśl, aby miesiąc maj poświęcić Maryi. Od jak dawna, ten piękny obyczaj nabożeństw majowych, istnieje w Polsce? Praktyka ta znana jest od XIX wieku. Odprawiano wówczas nabożeństwa w Płocku, Nowych Sączu, Toruniu i Krakowie. Od 1852 roku, kiedy zaczęto odprawiać je także w kościele Świętego Krzyża w Warszawie, stały się bardzo popularne i znane w całym kraju.

Wierni całego Kościoła modlą się do Matki Pana Jezusa słowami Litanii Loretańskiej. Modlitwa ta stanowi centralną część nabożeństwa majowego. Powstała w XII wieku, najprawdopodobniej we Francji. Zatwierdzona została przez papieża Sykstusa V w 1587 roku, wchodząc tym samym do Rytuału Rzymskiego. Nazwę „Loretańska” otrzymała od miejscowości Loretto we Włoszech, gdyż tam szczególnie często ją odmawiano.

W litanii wymieniane są kolejne tytuły Maryi : jest ich w sumie 49, a w Polsce 50. Po zatwierdzeniu liturgicznej uroczystości NMP Królowej Polski (3 maja) do Litanii dołączono 12 października 1923 r. wezwanie „Królowo Polskiej Korony”, przekształcone po II wojnie światowej na „Królowo Polski”.

Warto wybrać się na takie nabożeństwo. Dziękujemy przez to Maryi, że jest naszą Matką. Dziękujemy, a zarazem wyrażamy nasze trwanie przy Niej, naszą pamięć. Wyśpiewujemy Jej swoją miłość. A czyż może być coś piękniejszego, niż obustronne wyznanie miłości? Obustronne, bo to, że Ona kocha cały swój Kościół, to fakt niezaprzeczalny.