Karnawał trwa. Według jednej z teorii nazwa karnawał pochodzi od łacińskiego słowa carnavale (pożegnanie mięsa, caro – mięso, vale – bywaj, żegnaj), gdyż jest to okres poprzedzający Wielki Post. Do głównych tradycji karnawałowych należą oczywiście zabawy, bale i parady. W dawnych czasach na zabawach karnawałowych nie mogło zabraknąć wina. A czy można się dobrze bawić bez alkoholu? Można. Świadectwo temu dała nasza młodzież, która w sobotę 13 stycznia br. bawiła się na balu przebierańców w naszej kolumnowej salce.

Zabawa zaczęła się po mszy św. o godz. 19.00. Dominowały latynoskie rytmy. Każdy uczestnik miał się za coś przebrać. Pomysły były ciekawe. Księdzu Krzysztofowi, który bawił się razem z młodzieżą również nie zabrakło pomysłu na ciekawe przebranie. Na zaproszenie do wspólnej zabawy odpowiedziała młodzież oazowa z okolicznych parafii żorskich, a nawet z szerszego rejonu (Pawłowice, Rybnik). Przyszła także młodzież gimnazjalna, która przygotowuje się w tym roku do sakramentu bierzmowania. Wszyscy świetnie się bawili w duchu Nowej Kultury. Tańce skończyły się o godz. 22.00. Co prawda, wszyscy chętnie bawili by się dalej, ale cisza nocna musi być zachowywana…